wtorek, 31 sierpnia 2010

Wakacyjna wyprawka, Matylda i coś słodkiego :)

Ja wiem Kochane, że wrzesień za pasem...ja wiem, że dzieci do szkoły i obowiązki...ale ja tam dopiero zaczynam wakacje ! wyczekane :)



Pogoda się psuje ale to dla mnie znak, że czas na plaże :)

zajęłam się więc troszkę wakacyjną wyprawką :)

toż torba mi potrzebna i korale koniecznie...i to w turkusach moich kochanych.

Podumałam trochę i z tego co w domu było powstał taki wakacyjny komplet:






Skończyłam też kolejną panienkę :) Tym razem to Matylda (tak na marginesie zakochałam się w tym imieniu :D). Napracowałam się przy niej mooocno, ale i szczególnie zależało mi na tym żeby spodobała się obdarowanej.




I obiecane słodkości na koniec...lata :) prosto od mojej Zuzi, która składniki na muffinki zna już na pamięć i mogłaby je piec codziennie :) zapraszamy na słodkości :)




Słoneczka Wam życzę i pozdrawiam mocno :)

piątek, 20 sierpnia 2010

Wrzosowa Karolina..też słusznych rozmiarów :)


Ukończona :) ...fajną miałam z nią zabawę :) To siostra Weroniki w niebieską krateczkę :) Wzrost jak na siostry przystało ten sam, zatem panny mają ponad 80 cm :) na sukienkę ma dodatkowy fartuszek z imieniem.

Wypiłam z nią popołudniową kawkę i ..odleciała do domu, do swojej siostry :) toż to nic dziwnego, siostry powinny trzymać się razem :) Mam nadzieję, że także Ona sprawi swojej właścicielce radość :)

przedstawiam panienkę Karolinę :)




Jeszcze raz dziękuje za miłe komentarze. To niesamowite, że po tak długiej nieobecności nadal tu zaglądacie i dzięki komentarzom trafiam na nowe wspaniałe blogi !

miłego wieczoru !

czwartek, 19 sierpnia 2010

Blondyneczka Klara do zadań specjalnych


Mniejsza niż poprzednia, bo dla małej dziewczynki...panienki Klary właśnie :)

Anielinka do rączek dostała prezent dedykowany dla małej księżniczki po czym zasiadła na moim balkonie :)



ufff, różowo mi :D
zwłaszcza, że skończyliśmy remont pokoju Zuzi...i jest różowy właśnie. Długo broniłam się przed tym kolorem, ale w końcu doszłam do wniosku, że marzenia trzeba spełniać. Bo kiedy jak nie teraz moje dziecko ma mieszkać w różowym pokoju ??...no przecież nie w wieku lat...30 :D

Najważniejsze, że Zuzi pokoik bardzo się podoba. Brakuje oczywiście wielu drobiazgów i tych ...wielkogabarytowych elementów, ale to z czasem :) W końcu właśnie to jest najfajniejsze w urządzaniu...jak oglądanie przez szybę cukierków w sklepie ze słodyczami :)


No to migiem pokazuje panienkę Klarę ...





która już odleciała do nowego domu ...


i biegnę kombinować dalej :)

Dziękuje Wam za przemiłe komentarze :)

środa, 18 sierpnia 2010

wracam ...ze skrzydłami w tle



Oj, troszkę mnie nie było..
Szybko się usprawiedliwię, bo trochę zajął mi egzamin (ale już za mną, koooolejny...), awaria netu w domu (upały dały nam popalić ...i naszemu routerowi też..dosłownie, spalił się biedaczek) no i krótkie wakacje z Zuzią. Duuużo by opowiadać, ale ja weny pisarskiej nie posiadam, więc ciężko będzie .. :/

Pokaże tylko szybko nową Anielicę...giganta jak dla mnie :) ma ponad 80 cm i już wiem, że wkrótce powołam do życia jeszcze dwa takiego wzrostu :) cieszę się ogromnie, bo uwielbiam kiedy komuś sprawiają chociaż trochę radości...

Anielica Weronika odsłona pierwsza:


i odsłona druga :



i już odleciała ...

Tak się zastanawiam, czy tylko ja mam coś z głową, że tak zżywam się z lalkami...i ciężko mi później jak odchodzą ? :) z jednej strony radość, że kogoś ucieszą a z drugiej smutek, że ich więcej nie zobaczę ?? dziwoląg ze mnie ...no fakt :P

I przepraszam Was, że nie odwiedzałam Waszych cudnych blogów...lece nadrabiać zaległości ... ;)

miłego wieczoru :)

LinkWithin

zobacz także