poniedziałek, 31 stycznia 2011

styczniowo i urodzinowo :)



i troszkę o tym co było jak mnie nie było :D
powód prozaiczny :) praca zawodowa, nowe wyzwania...wsiąkłam bez reszty :) a do tego wszystkiego doba nijak nie chce się wydłużyć, nad czym usilnie pracuję, na razie bez rezultatów :)
Ogarniam się zatem zawodowo, aplikacyjnie..a do tego wszystkiego , a właściwiej "w tym" wszystkim staram się nie zwariować :) niestety póki co, na moje dłubaninki czasu kompletnie nie miałam i nawet tego przeznaczonego na sen nijak oszukać się już nie dało :)
przepraszam zatem, że zaniedbałam i Wasze blogi, po prostu czas jest bezlitosny :( ale mam nadzieję, że z każdym dniem kiedy będzie nam po zimie przybywało słońca i mnie przybędzie troszkę czasu i będę tu częściej :)

Na razie wyprawione zostały piąte urodzinki Zuzi. Impreza była, a jakże i tort też. Ehhh, im dziecko większe, tym więcej pomysłów i biedna Zuzka nie mogła się zdecydować :/ ale od samego początku gadała o kocie z różową kokardą :) no i był ..kot :) Wyszedł tak:




a tu sama pięcioletnia :)




Pozdrawiam Was mocno i cieszę się, że zaglądacie :)

LinkWithin

zobacz także