Króliki wszelkiej maści opanowują mój dom :)
Wdzierają się każdym oknem, szparą...wychodzą spod maszyny do szycia ;)
Inspiracją do tegorocznych wielkanocnych ozdób są ocieplacze na jajka, kupione kilka sezonów temu w tchibo ;) to te zielone i różowe kicaje w koszyku, cudne, nie? no i zdobyta tkanina w krateczkę vichy, piękna...wiosenna...zielooooooooooooooona !
Szyją się poduchy, czeka gotowy obrus na wielkanocny stół, jest i serwetka do koszyczka z wykończeniem w krateczkę. Dzisiejszej nocy powstał zajączek dla Zuzi, która biedna walczy z ospą :/
W piątek udało mi się posadzić bratki ! i stokrotki ! piękności moje :) czekałam na nie z utęsknieniem od jesieni. Powiecie, że wariatka ze mnie, ale im większa śnieżyca tym silniejsze były moje marzenia o wiosennych kwiatkach :) no i doczekałam się !
miłej niedzieli palmowej !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz