
i troszkę o tym co było jak mnie nie było :D
powód prozaiczny :) praca zawodowa, nowe wyzwania...wsiąkłam bez reszty :) a do tego wszystkiego doba nijak nie chce się wydłużyć, nad czym usilnie pracuję, na razie bez rezultatów :)
Ogarniam się zatem zawodowo, aplikacyjnie..a do tego wszystkiego , a właściwiej "w tym" wszystkim staram się nie zwariować :) niestety póki co, na moje dłubaninki czasu kompletnie nie miałam i nawet tego przeznaczonego na sen nijak oszukać się już nie dało :)
przepraszam zatem, że zaniedbałam i Wasze blogi, po prostu czas jest bezlitosny :( ale mam nadzieję, że z każdym dniem kiedy będzie nam po zimie przybywało słońca i mnie przybędzie troszkę czasu i będę tu częściej :)
Na razie wyprawione zostały piąte urodzinki Zuzi. Impreza była, a jakże i tort też. Ehhh, im dziecko większe, tym więcej pomysłów i biedna Zuzka nie mogła się zdecydować :/ ale od samego początku gadała o kocie z różową kokardą :) no i był ..kot :) Wyszedł tak:

a tu sama pięcioletnia :)

Pozdrawiam Was mocno i cieszę się, że zaglądacie :)
Madziu,piękny tort,dobrze,że Mania i Lila tego nie widzą,bo już bym życia nie miała.pozdrawiam Ciebie i jubilatkę :)
OdpowiedzUsuńTorcik pyszny PEWNIE! a Zuzia... ech kochana pannica! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń:):) a ja najpierw pochwalę sukienkę Madziu skąd Wy ją wytrzasnęłyście ??? Torcik wygląda bosko, szkoda ze nie doczeka na mnie ;)
OdpowiedzUsuńUściski urodzinowe dla Zu :)
Zjadlo mi poprzedni komentarz,wiec sie nie zdziw,Madziu,jesli pojawia sie np.dwa...
OdpowiedzUsuńKOCI TORT jest-OMG!!!-FANTASTYCZNY!-MNIAM! A S olenizantka-w przepieknej sukience-jak Ci sie udalo Madziu dobrac do tego nawet butki w groszki???To niesamowicie pieknie wyglada na przeslicznej Zuzi,dla ktorej oczywiscie SERDECZNE ZYCZENIA:-)
Pozdrawiam Cieplutko-Halinka-
No łaał ,tort zrobiłaś rewelacyjny !
OdpowiedzUsuńMała jubilatka pewnie była zachwycona :)
Torcik pasuje do przeuroczej solenizantki, pewnie i ona taka slodziutka, choc dzieciaki czasami roznie maja ;) wszystkiego najlepszego dla Zuzi !!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTort mistrzowski, aż szkoda go kroic :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla jubilatki
Pozdrawiam
Tort super, niczym z najlepszej cukierni :)! Zazdroszczę umiejętności, sama za parę dni będę sie mierzyć z tortem dla mojej dwulatki i już drżę z obawy na samą myśl..
OdpowiedzUsuńŚciskamy urodzinowo :)
No no. Kociak elegancki. A córcia jak muchomorek ;)
OdpowiedzUsuńJaka cudna groszkowa Jubilatka! Sto lat:))
OdpowiedzUsuńA torcik baardzo kocio-artystyczne:)
Pozdrawiam:)
Magda
Prześliczny tort, już tak jakby wielkanocny i wiosenna urodzinowa biedroneczka.
OdpowiedzUsuńteż mam ZUZKę która kocha kotki:) ale moja dopiero w październiku będzie miała urodzinki i to drugie :) pomysł na tort - boski
OdpowiedzUsuń