sobota, 20 marca 2010

Na miły początek dnia

Uszyta dla Zuzi, podczas jej nieobecności w domu w czasie ferii.

Miała być optymistycznie porankowo wiosenna ;) takie słoneczne okienko na świat. Może chociaż raz na jej widok po przebudzeniu uśmiechnie się od ucha do ucha ?

a co wyszło, to zobaczcie sami:

2 komentarze:

  1. I wyszło właśnie tak jak piszesz, porankowo- wiosennie i momo że to już wieczór jest ja smieję się od ucha do ucha na jej widok. No może nie od samego ucha do samego ale tak do połowy. Ale to ze zmęczenia tylko. Poducha cudna.

    OdpowiedzUsuń
  2. wyszło cudnie...Zuzia pewnie w siódmym niebie :)
    Magda wreszcie będę mogła podglądać te cudowności które tworzysz :*

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

zobacz także