
Zawstydzona troszkę z niej panienka, ale zobaczcie jak się szybko odnalazła w nowej rzeczywistości :)

Tradycyjnie wypiła z nami herbatkę opowiadając troszkę o sobie :D, po czym stwierdziła, że "zawija kiece i lece" no i ...poleciała do przemiłej Pani Małgosi :)
Mam nadzieję, że przyniesie komuś niejeden uśmiech :)

Oj Madziu, Madziu:) Kolejne cudeńko uszyłaś:) Piękna jest! Mnie już brakuje przymiotników by wyrazić swój zachwyt i podziw dla Twoich zdolnych łapek i krawieckiego talentu;)
OdpowiedzUsuńMadzia ...opadła mi szczęka i nie moge jej zebrac:)
OdpowiedzUsuńCudności...
Madziu, urocza ta panienka:)
OdpowiedzUsuńSłodka Marianna, ale ma świetne spodnie(majtki) :-D
OdpowiedzUsuńPozrdawiam
Zu sie w Mamę wdała- od małego ciągnie do prac manualnych :) Madziu kiedy kupujecie koło garncarskie?;) a Marianna słodziutka :):)
OdpowiedzUsuńhm...koło powiadasz ... ? :P musze pomyśleć :D
OdpowiedzUsuńdziękuje Wam Kochane za miłe słowa ;)
o proszę! yu i lalkowo i króliczkowo! zostaję! fajnie że mnie znalazłaś!
OdpowiedzUsuń