niedziela, 24 października 2010

Nasz kawałek lasu :)


Na prośbę kilku z Was pokazuję nasz lasek ;)

Pomysł na kawałek lasu w domu pochodzi (chyba...) z mojego dzieciństwa. Tzn. ja go pamiętam, ale może moja Mama....taki sam las...przenosiła do swojego domu, kiedy była mała ? Tak czy inaczej pamiętam, jak w brytfannie po cieście (takiej wielkiej starej "blaszce") sadziłam z Mamą własne "drzewa", grzybki, borówki (po mojemu jagody to zawsze będą borówki). Tyle tylko, ze w moim rodzinnym domu, ten las..stał na balkonie...


Zrobiłyśmy i Zuzią nasz tradycyjny lasek. Fajniejsze wprawdzie są drzewka w górach (więcej iglastych i jakoś większe pole manewru było), ale za to w górach nie ma takich malutkich szyszek... :)





I mamy kawałek lasu na parapecie :) ... a Zuzia czeka...na krasnoludka, który może wychyli się wieczorem zza krzaczka ??


miłej niedzieli wszystkim :)

6 komentarzy:

  1. pięknie to wygląda :) a i krasnoludki się znajdą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniałe, taki las na oknie zapewne wygląda cudownie a mech pachnie takim prawdziwym lasem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna kompozycja. Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. >Ślicznie i soczyście zielono:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. oj! no to mamo! skombinuj krasnoludka dla Zuzi;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) pomysł genialny !!! a jak musi pachnieć lasem..zapowiedź niedługiego pachnięcia choinka :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

zobacz także